
Klasy dronów C0–C6 według przepisów UE obowiązujących od 2024 roku
Świat dronów rozwija się w ekspresowym tempie. Coraz więcej osób – zarówno hobbystów, jak i profesjonalistów – decyduje się na zakup własnego bezzałogowca. Ale zanim wzbijesz się w powietrze, warto zrozumieć, jakie przepisy Cię obowiązują. Od 2024 roku w Unii Europejskiej drony klasyfikuje się według norm C0–C6. Brzmi technicznie? Spokojnie – rozkładamy to na czynniki pierwsze.
Podział dronów według kategorii operacyjnych
UE podzieliła loty dronami na trzy główne kategorie: otwartą, szczególną i certyfikowaną. Dwie pierwsze są najważniejsze dla większości użytkowników. Każda z nich wiąże się z określonymi wymaganiami technicznymi, poziomem ryzyka i potrzebnymi uprawnieniami. Klasy C0–C4 przypisane są do kategorii otwartej, a C5–C6 do szczególnej.
Kategoria otwarta – zasady i zastosowanie
Jeśli latasz dronem rekreacyjnie lub w prostych scenariuszach komercyjnych – jesteś w kategorii otwartej. To najprostsza forma lotów: bez wcześniejszego zezwolenia, w zasięgu wzroku (VLOS), z ograniczeniem wysokości do 120 metrów. Warunek? Twój dron musi być odpowiednio sklasyfikowany i użytkowany zgodnie z przepisami.
Kategoria szczególna – kiedy jest wymagana
Tutaj robi się poważniej. Kategoria szczególna dotyczy lotów o podwyższonym ryzyku: poza zasięgiem wzroku (BVLOS), nad ludźmi, w miastach lub w trudnych warunkach. Wymaga przejścia specjalnej procedury oceny ryzyka (SORA) lub wykonania operacji zgodnie z zatwierdzonym scenariuszem STS. To już nie tylko latanie – to pełnoprawna operacja lotnicza.
Klasy dronów w kategorii otwartej (C0–C4)
Drony używane w kategorii otwartej zostały przypisane do klas C0–C4. To właśnie z tych modeli korzysta większość użytkowników rekreacyjnych i półprofesjonalnych – takich, którzy nie wykonują operacji wysokiego ryzyka. Klasy określają wymagania techniczne, maksymalną wagę oraz funkcje bezpieczeństwa danego drona. Wprowadzenie tego podziału ma ułatwić operatorom orientację w przepisach i dopasowanie odpowiedniego sprzętu do swoich potrzeb. Dzięki etykietom klasowym od razu wiadomo, co można, a czego nie wolno – bez zgadywania.
Klasa C0 – drony do 250 g, np. DJI Mini 3
Najlżejsze drony na rynku, czyli klasa C0, to sprzęty ważące maksymalnie 250 gramów. Świetnie nadają się do nauki latania, tworzenia amatorskich ujęć czy spontanicznych lotów podczas podróży. Zgodnie z przepisami UE, nie wymagają rejestracji operatora ani szkolenia, o ile nie są wyposażone w kamerę rejestrującą obraz (a większość jest, więc warto się zarejestrować). Przykładem drona w tej klasie jest popularny DJI Mini 3 – lekki, kompaktowy, a jednocześnie zaskakująco zaawansowany. Warto zaznaczyć, że C0 nie oznacza „zabawka” – to pełnoprawne drony, ale z ograniczonym ryzykiem w razie kolizji.
Klasa C1 – drony do 900 g, np. DJI Air 3
Drony klasy C1 to już nieco większe i bardziej zaawansowane maszyny. Ich masa nie przekracza 900 g, co pozwala na lepszą stabilność w locie i bardziej profesjonalne zastosowanie, np. w filmowaniu czy inspekcjach. Wymagają już podstawowego szkolenia A1/A3 i rejestracji operatora – to formalności, ale nie takie straszne, jak się wydaje. DJI Air 3 to przykład świetnie wyważonego drona C1 – solidny zasięg, znakomita kamera i systemy bezpieczeństwa na pokładzie. Drony tej klasy można latać blisko ludzi, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku i podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Klasa C2 – drony do 4 kg, np. DJI Mavic 3 Pro
W klasie C2 mamy już naprawdę konkretne maszyny. Maksymalna waga wynosi 4 kg, a to oznacza, że wchodzimy w półprofesjonalny i profesjonalny segment. Drony tej klasy wymagają szkolenia A2 – to już poziom, który zakłada znajomość zasad lotnictwa, oceny ryzyka i odpowiedzialności za wykonywane operacje. DJI Mavic 3 Pro jest idealnym przykładem: świetna optyka, długi czas lotu, inteligentne funkcje i potężna wydajność. Sprzęt tej klasy można latać bliżej ludzi tylko w określonych warunkach – np. z zachowaniem odległości 30 m lub 5 m przy trybie niskiej prędkości.
Klasa C3 – drony do 25 kg z funkcjami bezpieczeństwa, np. DJI Matrice 350 RTK
Klasa C3 to już poważne drony, często wykorzystywane w przemyśle, rolnictwie czy służbach porządkowych. Limitem masy jest tutaj 25 kg, ale równie ważne są zaawansowane funkcje bezpieczeństwa, które taki sprzęt musi posiadać – systemy RTH, geofencing, ograniczenie wysokości, zdalna identyfikacja. Szkolenie A3 to absolutna podstawa, ale w praktyce często dochodzą jeszcze dodatkowe wymogi, zależnie od zastosowania. DJI Matrice 350 RTK to przykład, który w rękach doświadczonego operatora potrafi zdziałać cuda – czy to przy mapowaniu terenu, czy w misjach ratunkowych. Loty tym sprzętem muszą odbywać się z dala od ludzi i zabudowań, zgodnie z zasadą maksymalnego bezpieczeństwa.
Klasa C4 – drony do 25 kg bez automatyki
Ostatnia z klas w kategorii otwartej – C4 – obejmuje drony, które również mogą ważyć do 25 kg, ale nie posiadają zaawansowanych funkcji automatyki. Co to oznacza w praktyce? Brak systemów stabilizacji, czujników unikania przeszkód, geofencingu czy trybów autonomicznych. Takie drony są najczęściej zbudowane na zamówienie lub modyfikowane przez użytkowników – dla pasjonatów modelarstwa, a nie dla każdego. Wymagania co do pilota są tu spore: wiedza, doświadczenie i szkolenie A3 to minimum. Mimo swojej prostoty technologicznej, C4 może być bardzo potężna – ale tylko w odpowiednich rękach.
Klasy dronów w kategorii szczególnej (C5–C6)
Kategoria szczególna to wyższy poziom operacji dronowych – tutaj wchodzimy w świat bardziej złożonych scenariuszy, większego ryzyka i… większej odpowiedzialności. Klasy C5 i C6 to sprzęty stworzone do realizacji lotów w ramach scenariuszy standardowych STS, czyli tych, które nie mieszczą się w „otwartej” kategorii. Mowa o lotach nad ludźmi, w strefach miejskich czy poza zasięgiem wzroku. Taki sprzęt musi spełniać bardzo konkretne wymagania techniczne i być zgodny z przepisami unijnymi. Operator nie tylko musi posiadać odpowiednie kompetencje, ale i przejść proces zgłoszeniowy – tu już nie ma miejsca na amatorszczyznę.
Klasa C5 – drony do scenariusza STS-01, np. DJI Matrice 350 RTK z zestawem
Drony klasy C5 są przystosowane do operacji w zasięgu wzroku (VLOS) według scenariusza STS-01. To oznacza, że operator musi cały czas widzieć drona, ale loty mogą odbywać się w bardziej złożonym środowisku – np. w pobliżu ludzi, zabudowy czy infrastruktury krytycznej. Takie drony muszą być wyposażone w specjalne funkcje bezpieczeństwa: system zakończenia lotu, ograniczenie wysokości, zdalna identyfikacja. DJI Matrice 350 RTK w wersji z dedykowanym zestawem STS to przykład sprzętu zgodnego z klasą C5 – potężny, precyzyjny, a przy tym certyfikowany. Wymaga poważnego podejścia: licencja operatora, zatwierdzony scenariusz i odpowiednia dokumentacja to standard.
Klasa C6 – drony do scenariusza STS-02, np. SenseFly eBee
Klasa C6 to sprzęt przeznaczony do lotów poza zasięgiem wzroku (BVLOS) w ramach scenariusza STS-02. To najwyższy poziom w ramach kategorii szczególnej – mówimy tu o profesjonalnych operacjach, np. monitorowaniu linii energetycznych, rolnictwie precyzyjnym czy badaniach naukowych. Drony C6 muszą być lekkie, efektywne i wyposażone w zaawansowane systemy awaryjne oraz redundancję kluczowych komponentów. Przykładem są modele takie jak SenseFly eBee – stałopłatowe maszyny o dużym zasięgu, zdolne do pokonywania wielu kilometrów autonomicznie. Tego typu operacje wymagają nie tylko zgody urzędu lotnictwa, ale i realnej współpracy z lokalnymi służbami ruchu lotniczego.
Wymagania techniczne i funkcje bezpieczeństwa dla poszczególnych klas
W przepisach unijnych nie chodzi tylko o wagę drona. Każda klasa – od C0 do C6 – ma ściśle określone wymogi dotyczące tego, co dron musi „mieć na pokładzie”. Mowa o funkcjach zwiększających bezpieczeństwo, takich jak zdalna identyfikacja, system zakończenia lotu czy ogranicznik wysokości. To nie są dodatki – to obowiązkowe elementy, które mają chronić ludzi na ziemi i inne statki powietrzne. Dzięki temu loty są bardziej przewidywalne, kontrolowane i zgodne z zasadami ruchu lotniczego. A co ważne – dron bez tych funkcji po prostu nie dostanie odpowiedniej etykiety klasowej.
Zdalna identyfikacja i świadomość przestrzenna w klasach C1 i C2
Zdalna identyfikacja to funkcja, która umożliwia służbom i innym operatorom sprawdzenie, jaki dron lata w okolicy – kto jest operatorem, gdzie się znajduje i jaki ma numer rejestracyjny. Drony klasy C1 i C2 muszą być wyposażone w system umożliwiający ciągłą transmisję tych danych. To coś w rodzaju cyfrowej tablicy rejestracyjnej widocznej w powietrzu. Dodatkowo, wymagane są systemy geofencingu, które zapobiegają wlotowi w zakazane strefy, oraz ograniczniki wysokości – tak, żeby dron nie przekroczył 120 metrów. Te funkcje to nie tylko formalność – one realnie zwiększają bezpieczeństwo użytkownika i osób trzecich.
System zakończenia lotu w klasach C5 i C6
W klasach C5 i C6, czyli tam, gdzie ryzyko operacji jest najwyższe, obowiązuje wymóg posiadania systemu zakończenia lotu. Co to dokładnie oznacza? W skrócie: w sytuacji awaryjnej dron musi mieć możliwość natychmiastowego przerwania lotu w sposób kontrolowany. Może to być system wyłączający silniki, aktywujący spadochron lub wprowadzający drona w bezpieczny tryb lądowania. Działa to jak plan B – jeśli coś pójdzie nie tak, sprzęt sam się „wyłączy” lub zminimalizuje ryzyko uderzenia. To nie jest technologia „na pokaz” – to obowiązek, który operator musi w pełni rozumieć i umieć wykorzystać.
Przepisy i dokumenty regulujące klasyfikację dronów
Cały podział dronów na klasy C0–C6 nie wziął się znikąd. To wynik kilku konkretnych aktów prawnych, które obowiązują we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jeśli chcesz zrozumieć, skąd się biorą wymagania dotyczące dronów, musisz sięgnąć do źródła – czyli dokumentów takich jak rozporządzenia unijne czy dyrektywy. To one precyzują, jakie warunki musi spełniać dany dron, by uzyskać klasę, oraz co musi zrobić operator, by móc nim legalnie latać. Brzmi formalnie, ale znajomość tych podstaw ułatwia życie – zwłaszcza jeśli myślisz o lataniu bardziej na poważnie niż tylko „od święta”.
Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2019/945
To absolutna podstawa, jeśli chodzi o klasyfikację dronów w UE. Rozporządzenie 2019/945 definiuje, jakie wymagania techniczne musi spełnić każdy dron, żeby mógł zostać oznaczony klasą C0–C6. Mowa tam m.in. o masie, konstrukcji, funkcjach bezpieczeństwa, a także o sposobie oznakowania dronów i ich dokumentacji. Dla producentów to dokument obowiązkowy, ale warto, żeby także operatorzy wiedzieli, co w nim się znajduje – choćby po to, żeby świadomie wybierać sprzęt. Bez zgodności z tym rozporządzeniem dron nie dostanie klasy, a bez klasy – ograniczenia w użytkowaniu są spore.
Dyrektywa zabawkowa 2009/48/WE – dla dronów klasy C0
Choć brzmi trochę zabawnie, „dyrektywa zabawkowa” rzeczywiście ma zastosowanie do dronów – konkretnie tych najlżejszych, czyli klasy C0. Jeśli dron waży poniżej 250 g i jest przeznaczony głównie do użytku przez dzieci lub do celów rekreacyjnych, to musi też spełniać wymagania dotyczące bezpieczeństwa zabawek. Chodzi tu np. o brak ostrych krawędzi, materiały bezpieczne dla zdrowia czy ograniczoną siłę napędu. To nie oznacza, że każdy mały dron to zabawka – ale część z nich rzeczywiście podpada pod tę kategorię. Warto o tym pamiętać przy zakupie sprzętu dla dziecka.
Drony bez nadanej klasy (legacy drones)
Nie każdy dron dostępny na rynku ma oznaczenie C0–C6. Ba, większość modeli wypuszczonych przed 2024 rokiem po prostu nie miała takiej możliwości, bo wtedy te klasy jeszcze nie obowiązywały. Tego typu sprzęt nazywamy „legacy drones”, czyli dronami starszej generacji, bez przypisanej klasy według przepisów unijnych. Ich użytkowanie nadal jest możliwe, ale trzeba znać zasady gry – niektóre ograniczenia są dość konkretne. Z drugiej strony, wiele z tych dronów to świetny sprzęt i szkoda byłoby je wyrzucać tylko dlatego, że brakuje im etykiety.
Czy można latać dronem bez klasyfikacji C0–C6?
Tak, można – ale nie wszędzie i nie zawsze na tych samych zasadach, co dronem z klasą. Legacy drones mogą być używane wyłącznie w kategorii otwartej, i to tylko w ramach określonych podkategorii: A1, A2 lub A3 – w zależności od masy drona. Na przykład dron poniżej 500 g może być używany w A1, a większe modele – w A2 lub A3, ale z dodatkowymi wymaganiami. Co ważne, od stycznia 2024 roku obowiązuje tzw. „okres przejściowy”, który już się skończył, więc stare zasady nie obowiązują. Jeśli Twój dron nie ma etykiety klasy, sprawdź dokładnie, w której kategorii jeszcze możesz nim latać.
Ograniczenia i obowiązki operatora
Brak klasy to jedno, ale operator i tak musi spełnić szereg obowiązków. Po pierwsze – rejestracja w systemie ULC jest obowiązkowa, jeśli dron ma kamerę lub waży więcej niż 250 g. Po drugie – konieczne jest szkolenie online (A1/A3), a w przypadku większych maszyn nawet egzamin teoretyczny (A2). Po trzecie – loty muszą odbywać się z dala od ludzi, budynków i infrastruktury – im większy dron, tym większy dystans. Dodatkowo warto pamiętać, że stare drony nie mają wbudowanych systemów bezpieczeństwa wymaganych w nowych klasach, co samo w sobie zwiększa ryzyko. Mówiąc prosto: można nimi latać, ale trzeba robić to rozsądnie.
Jak sprawdzić klasę drona i co oznacza etykieta klasy
Od 2024 roku każdy nowy dron dopuszczony do obrotu w UE powinien mieć oznaczenie klasy – od C0 do C6. Taka etykieta to nie tylko naklejka na obudowie – to certyfikowane potwierdzenie, że dany model spełnia konkretne normy techniczne i bezpieczeństwa. Sprawdzenie klasy drona jest bardzo proste: wystarczy znaleźć symbol z literą „C” i odpowiednią cyfrą na opakowaniu, w dokumentacji lub bezpośrednio na kadłubie drona. Etykieta musi być trwała i czytelna – bez niej dron nie może być traktowany jako zgodny z przepisami. A brak tej informacji może skutkować ograniczeniami w użytkowaniu, zwłaszcza w bardziej restrykcyjnych strefach.
Drony z etykietą identyfikacyjną klasy C0–C6
Drony posiadające etykietę klasy mają przewagę: od razu wiadomo, w jakiej kategorii i na jakich zasadach można ich używać. Oznaczenie to działa trochę jak tablica rejestracyjna – mówi o masie, możliwościach technicznych, poziomie bezpieczeństwa i zgodności z prawem UE. Na przykład dron z klasą C1 może być używany w kategorii otwartej A1, ale już C2 – tylko w A2 lub A3, i to po spełnieniu dodatkowych wymagań. Etykieta klasy ułatwia życie nie tylko operatorom, ale też służbom, które mogą szybciej ocenić legalność operacji. Dlatego warto kupować sprzęt, który ma już przypisaną klasę – daje to więcej swobody i spokój na wypadek kontroli.
Przykłady modeli DJI z przypisaną klasą
DJI jako jeden z największych producentów dronów nie zostaje w tyle – ich nowe modele już od pewnego czasu pojawiają się na rynku z oznaczeniami klasowymi. Na przykład DJI Mini 3 i Mini 4 Pro mają klasę C0, DJI Air 3 to klasa C1, a DJI Mavic 3 Pro – C2. Modele przemysłowe, takie jak DJI Matrice 350 RTK, w zależności od konfiguracji, mogą mieć klasy C3, C5, a nawet C6 (jeśli są dostosowane do odpowiednich scenariuszy operacyjnych). Przed zakupem warto sprawdzić u producenta lub dystrybutora, jaką klasę ma dany model – to nie tylko kwestia legalności, ale też dopasowania sprzętu do Twoich potrzeb i planów lotniczych.
Scenariusze operacyjne STS-01 i STS-02
Scenariusze STS (Standard Scenarios) to gotowe ramy prawne dla lotów w kategorii szczególnej. Ich największą zaletą jest to, że operator nie musi za każdym razem pisać długiej analizy ryzyka – wystarczy, że spełni warunki scenariusza. Obecnie obowiązują dwa takie scenariusze: STS-01 i STS-02. Oba są szczegółowo opisane w dokumentach EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego) i obowiązują w całej Unii Europejskiej. Warunkiem ich wykorzystania jest posiadanie odpowiedniego drona (z klasą C5 lub C6), licencji pilota i zgłoszenie operacji do właściwego urzędu.
STS-01 – loty w zasięgu wzroku z dronami klasy C5
Scenariusz STS-01 dotyczy operacji VLOS, czyli takich, w których pilot przez cały czas widzi drona gołym okiem. Można go używać w środowiskach miejskich, w pobliżu ludzi, a nawet nad ograniczoną liczbą osób postronnych – o ile spełnione są konkretne warunki. Dron musi mieć klasę C5 i być wyposażony w system zakończenia lotu oraz zdalną identyfikację. Loty można prowadzić do wysokości 120 m nad poziomem gruntu, a odległości od osób trzecich muszą być zachowane zgodnie z przepisami. STS-01 to świetne rozwiązanie dla firm realizujących inspekcje, nagrania czy dokumentację w miastach – szybko, legalnie i bez potrzeby pisania SORA.
STS-02 – loty poza zasięgiem wzroku z dronami klasy C6
STS-02 to już wyższa liga – pozwala na loty BVLOS, czyli poza zasięgiem wzroku operatora. Tego typu operacje są bardziej ryzykowne, więc wymagania są bardziej rygorystyczne. Dron musi mieć klasę C6, być odporny na zakłócenia, mieć niezawodny system kontroli i, co ważne, musi móc bezpiecznie zakończyć lot w razie problemu. Przykładowe zastosowania? Monitoring infrastruktury liniowej, obserwacja środowiskowa, misje ratownicze w trudnym terenie. Pilot musi mieć odpowiednie przeszkolenie, a cały lot trzeba zgłosić do organu nadzoru. STS-02 daje ogromne możliwości, ale tylko dla tych, którzy są gotowi działać w pełni profesjonalnie.
Rola operatora i pilota drona w kontekście klas
W świecie dronów bardzo wyraźnie rozdziela się dwie funkcje: operatora i pilota. Operator to osoba lub firma odpowiedzialna za całą organizację lotów – planowanie, zgłoszenia, zapewnienie zgodności z przepisami. Pilot natomiast to ten, kto faktycznie steruje dronem. W przypadku małych dronów, to często ta sama osoba. Ale w bardziej złożonych operacjach – np. przy dronach klasy C5 i C6 – obowiązki są podzielone. Niezależnie od roli, każdy uczestnik operacji musi znać przepisy, umieć ocenić ryzyko i dostosować działania do klasy drona.
Rejestracja operatora i obowiązki w zależności od klasy
Od 2021 roku w UE obowiązuje obowiązek rejestracji operatora drona – jeśli Twój sprzęt ma kamerę lub waży ponad 250 g, musisz się zarejestrować. Dotyczy to zarówno użytkowników rekreacyjnych, jak i firm. Numer operatora jest przypisywany do osoby i musi być umieszczony na każdym używanym dronie – także na tych z klasą C0, jeśli mają funkcję rejestracji obrazu. W przypadku dronów klas wyższych (C2 i wyżej), operator musi dodatkowo dbać o prowadzenie dokumentacji operacyjnej, instrukcji użytkowania, ewidencji lotów. W skrócie: im „cięższy” dron, tym więcej odpowiedzialności – ale też większe możliwości.
Szkolenia i certyfikaty wymagane dla poszczególnych klas
Każda klasa drona wiąże się z określonym zakresem wiedzy, którą musi posiadać pilot. Dla klas C0 i C1 wystarczy szkolenie online A1/A3 – proste, dostępne na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Dla klasy C2 trzeba zdać egzamin teoretyczny A2, który obejmuje zagadnienia z meteorologii, prawa lotniczego czy zarządzania ryzykiem. A jeśli w grę wchodzą klasy C5 i C6, wymagane są szkolenia praktyczne i certyfikaty zgodne z kategorią szczególną. Dodatkowo, przy STS-01 i STS-02, trzeba też znać dokładnie treść scenariuszy i umieć działać zgodnie z ich wymaganiami. To nie są kursy dla samego papierka – one realnie wpływają na bezpieczeństwo lotów.
Klasyfikacja bezzałogowych statków powietrznych w kontekście prawa UE
Unia Europejska wprowadziła system klasyfikacji dronów nie bez powodu. W miarę jak rośnie liczba użytkowników i zastosowań bezzałogowców, konieczne stało się uporządkowanie rynku. Klasy C0–C6 to sposób na jasne określenie, co dany dron może robić, jakie musi mieć funkcje i kto może nim latać. Dzięki temu zarówno służby, jak i sami operatorzy wiedzą, jakie są granice i obowiązki. Klasyfikacja to też narzędzie do zwiększenia bezpieczeństwa – każdy dron z klasą musi przejść przez zestaw rygorystycznych wymagań technicznych.
Klasyfikacja według masy, funkcji i zastosowania
Podział na klasy opiera się na kilku kluczowych kryteriach: masa startowa, obecność funkcji bezpieczeństwa, poziom automatyzacji i przeznaczenie operacyjne. Im lżejszy i prostszy dron, tym niższa klasa i mniej formalności – stąd C0 dla najmniejszych modeli. Z kolei drony używane w bardziej złożonych misjach, np. BVLOS, muszą spełniać zaawansowane normy – tu wchodzą klasy C5 i C6. Taki system pozwala użytkownikom dobrać sprzęt dokładnie pod swoje potrzeby, bez nadmiarowych obowiązków. A jednocześnie nie pozwala na zbytnią dowolność – wszystko ma swoje ramy.
Znaczenie klasyfikacji dla bezpieczeństwa i legalności lotów
Dzięki klasyfikacji, loty dronami stają się nie tylko bardziej bezpieczne, ale też przewidywalne i zgodne z prawem. Operatorzy wiedzą, czego się spodziewać, użytkownicy mają jasne zasady, a służby mogą szybko zidentyfikować drona i jego właściciela. Dla osób latających rekreacyjnie oznacza to mniej stresu, a dla firm – większą swobodę działania przy zachowaniu zgodności z przepisami. To też ułatwienie przy zakupie nowego drona – wystarczy sprawdzić klasę, by wiedzieć, jakie są obowiązki. W skrócie: klasyfikacja to fundament, na którym opiera się cały nowy porządek w europejskim niebie.